Gdy cię osaczy zgraja wilków dzikich,
gdy wokół oczy płoną krwawym złem,
gdy wszędzie widzisz pułapki i wnyki –
nie poddawaj się!
Choćby grozili duchową męczarnią,
choćby twierdzili, że spadłeś na dno,
choćby sądzili, że będą bezkarni –
nie zwycięży zło!
Choć fałsz i kłamstwo twoją duszę rani,
chociaż się w oczy z katem kat śmieje
ty idź przed siebie, ich słowa miej za nic –
bo masz nadzieję!
Twoja nadzieja i nam daje siłę,
burzą się serca, rwą lęku tamy.
Bo przecież jeśli ty już zwyciężyłeś –
wszyscy wygramy!